Coś się kończy, coś zaczyna...

 




Lato powoli nas opuszcza, a jesień nadchodzi dużymi krokami. Czy cieszyć się czy rozpaczać?🤔🤨 Tyle wspomnień letnich, tyle chwil niezapomnianych. Mam nadzieję, że Wasze wakacje, letnie wojaże były piękne i nie raz jesiennym wieczorem powspominacie te cudne chwile. Co roku powtarzam sobie, żeby na jesień nie załamywać się, nie przygnębiać jeszcze bardziej, nie wmawiać sobie, że będzie szaro i smutno. Od zeszłego roku staram trzymać się hygge. Poczytajcie sobie proszę czym ono jest, jeżeli jeszcze nie spotkaliście się z tym pojęciem. Hygge właśnie najlepiej sprawdza się jesienią i zimą, Ja osobiście już przygotowuję się na jesienne wieczory. Świece, które oświetlają pokoje, dają ciepłe światło, ozdoby, które wywołują przyjemne doznania, zapachy kadzideł i muzyka relaksacyjna, której nie miałam okazji słuchać w pędzie letnich dni i wieczorów. Jesień nas zwalnia, pozwala przystopować, podjąć refleksję i wyciszyć umysł. Tego Wam i sobie życzę na nadchodzące dni. A dziś wiersz specjalnie w stylu hygge.🤗🙌

BYCIE NAD ŻYCIE

To był dzień, jak każdy
zwyczajny, bez przesady.
Zaparzyła kawę, otworzyła okno.
Ot tak, zwykły dzień bez fajerwerków i bez zwady.

Poczuła przez chwilę,
że może być szczęśliwa.
Nie na złość, nie na przekór,
dla dobra siebie i bliskich to droga właściwa.
Tak pomyślała...

Po co jej niemoc i po co ten lęk?
Zupełnie niepotrzebne emocje.
Przeszkadzają przecież żyć,
a żyje się raz, na zawsze.
Tu i teraz i nigdzie indziej po prostu być.













Komentarze

  1. Czesc Basiu . Piękny wiersz, akurat na nadchodzący czas, jesień. Ja wiem co to jest hygge i uwielbiam ten jesienny czas. Szkoda lata, to fakt, ale jesień też jest piękna. Cieszmy się więc nadchodząca jesienią. Gorąco pozdrawiam, życzę wspaniałego weekendu. 🥰💞

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty