Tak daleki Bliski Wschód...

 

Dzisiaj krótki, ale jakże na czasie post. Wolność, bezpieczeństwo, nadzieja na lepsze jutro, możliwość życia w świecie bez wojen. Czy jest to możliwe zawsze i wszędzie? Odpowiedź brzmi - NIE. Widzimy obecnie co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, jak bardzo ludzie pragną zmiany - ci ludzie, którzy przybyli z Bliskiego Wschodu. Tamtejsze kraje to inny świat, dla nas niekiedy niepojęty z uwagi na kulturę, zwyczaje, religię. Fakt jest taki, że ciężko byłoby nam odnaleźć się w tamtym świecie a tym ludziom w naszym. My bronimy naszego kraju, a oni bronią swojej godności - chcą przedrzeć się do lepszego dla nich życia. Dla nas nie koniecznie byłoby to dobre, oni jednak są zdeterminowani. Lepszy świat staje się już nie oazą spokoju, bo zostaje zakłócony. Owszem większość terrorystów pochodzi z tamtych stron - to fakty i liczby niezaprzeczalne, religia i kultura tamtejszych ludzi nie są dla nas zawsze zrozumiałe i nie potrafimy czasami ich akceptować. Jakże świat byłby piękniejszy, gdyby to nie wiara, religia, kultura i zwyczaje dzieliły ludzi. Gdyby każda rasa ludzka miała czyste serce i myśli. Czy taki świat mógłby istnieć w obliczu tylu wojen, które są na świecie? Ilu ludzi cierpi z prześladowania za swoje wyznanie, a mamy przecież koniec 2021 roku!!! Ilu ludzi żyje w nędzy, biedzie? Ile z nich chciałoby urodzić się ponownie - w innym miejscu na świecie? Ile jest ludzi, którzy pragną coś osiągnąć, być szczęśliwi, ale ich kraj im na to nie pozwala? Ile dzieci wyrasta w kulturze, która jest ich "prześladowcą", od którego chciałyby się odciąć, uciec daleko? Jak bardzo boimy się nieznanego, obcego, głośnego, awanturniczego świata, a prawda jest taka, że mamy prawo się bać! Nie chcemy tak żyć. Każdy powinien mieć swoją oazę, miejsce bezpieczne, ojczyznę, która zapewni mu bezpieczeństwo i godne życie. Tak niestety nie jest...i pewnie nigdy nie będzie w niektórych miejscach na świecie. Dbajmy o nasz kraj, dbajmy o dobro naszego kraju, a jednocześnie o wzajemny szacunek do ludzi z całego świata - niezależnie od rasy, koloru skóry, wyznania. Pomagajmy tak jak możemy, mając przy tym na uwadze nasze bezpieczeństwo. Dzisiaj chciałam przedstawić Wam mój kolejny wiersz, który napisałam już parę miesięcy temu.

IRAŃSKA DZIEWCZYNA

Byłam tu, choć być nie mogłam,
Uwiązana przyzwyczajeniem
W natłoku spraw gubiąc swe marzenia.

Byłam tu, choć nie miałam prawa
Myśleć nawet o tym miejscu,
Gdzie wolnym słowem mogę zmienić przyszłość.

Byłam tu, choć to było nierealne,
Z rękami w kajdanach
Wzniosłam się ponad wyżyny.

Dziś jestem tu, gdzie być nie mogłam,
A jednak jestem
I wolności zaznałam.
Zrzuciłam ciężar wiary,
Odnalazłam to co chciałam...
Życie.
🌏🌎🌍

Komentarze

  1. Pieknue💞👍to ujęłaś Basiu, obyśmy mogli zawsze żyć w pokoju. Szkoda tych ludzi, ale niestety dzieli nas bardzo dużo. Piękny wiersz 👋💞

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty